W okresie jesienno-zimowym nasiliły się zgłoszenia dotyczące palenia w piecach śmieciami, w związku z tym funkcjonariusze wzmożyli prewencyjne kontrole. Strażnicy również reagują na każde zgłoszenie od mieszkańców, w którym mowa jest o paleniu śmieciami.
Każda osoba, która zostanie przyłapana na spalaniu odpadów musi liczyć się z karą. Zgodnie z artykułem 191 Ustawy z dnia 14 grudnia 2012 r. o odpadach (Dz. U. z 2013 r. Nr 0, poz. 21) kto termicznie przekształca odpady poza spalarnią odpadów lub współspalarnią odpadów podlega karze aresztu (do 30 dni) albo grzywny (do 5000 złotych). Strażnik miejski może nałożyć mandat w wysokości od 20 do 500 złotych.
Próba niewpuszczenia upoważnionych do kontroli mundurowych na teren posesji też może skutkować sankcjami. Artykuł 225 § 1 Kodeksu karnego (Dz. U. z 1997 r. Nr 88, poz. 553 z późn. zmianami) mówi bowiem, że kto osobie uprawnionej do przeprowadzenia kontroli w zakresie ochrony środowiska lub osobie przybranej jej do pomocy udaremnia lub utrudnia wykonanie czynności służbowej, podlega karze pozbawienia wolności do lat trzech.
Zwracamy również uwagę na to, że podejrzany kolor i zapach dymu z komina nie zawsze jest wynikiem spalania śmieci. Czasem nadmierne zadymienie i uciążliwa woń mogą oznaczać, że w danym piecu używany jest węgiel niskiej jakości lub wilgotne drewno.